Tryb ciemny
Serwis:
O mnieSzukam zamężnej kobiety z dziećmi, z którą będę mógł nawiązać więź umysłów i ciał, o której będziemy wiedzieć tylko my. Chcę przeżyć przygodę, która zawróci nam w głowie, żebyś Ty myślała o mnie, a ja oTobie w chwili zbliżenia z naszymi stałymi partnerami. Bądźmy rozkojarzeni w pracy na myśl o naszych spotkaniach. Zastanawiajmy się, czy nie rzucić dla siebie dotychczasowego życia i wyjechać gdzieś, gdzie będziemy tylko my. A kiedy już otrzemy się o szaleństwo, zerwijmy kontakt, wróćmy do dotychczasowego życia, pozostawiając w głowie tylko pytanie, dlaczego nie trafiliśmy na siebie kilkanaście lat wcześniej, żywiąc nadzieję, że w przyszłym życiu będziemy razem dopóki śmierć nas nie rozdzieli.
Szukam
Osób płci:Kobieta
W celu:Dłuższa relacja
Preferencje
Dane
Imię:Twoje ulubione :)
Język:Angielski, Polski
Wzrost:185 cm
Znak zodiaku:Rak
Papierosy:Nie palę
Wykształcenie:Wyższe
Jak sobie porównałem poziom datezone do konkurencyjnego portalu, to dochodzę do wniosku, że użytkownicy datezone mają spore zaległości do nadrobienia.
Jak wytłumaczyć kobiecie, że nie musi się regularnie golić na dole, bo i tak zjem jej cipkę?
Mam słabość do kobiet z problemami. Ich historie pełne cierpienia mnie rozczulają i budzą we mnie chęć pomocy. Już raz się porządnie wjebałem, za co płacę do dziś. Czy ze mną jest coś nie tak?
Nie ma chyba większej czerwonej flagi u kobiety (u mężczyzny zresztą też), kiedy ta odnosi się z pogardą do osób wykonujących prace uważane za proste, niewymagające czy takie, które po prostu nie zapewniają wysokiego statusu w społeczeństwie. Gardzisz takimi osobami, nie zbliżaj się do mnie.
Po opisie jednej kobiety stwierdzam, że jestem waniliowym romantykiem. Swoją drogą ładne określenie.
Po co zapraszasz mnie do znajomych, skoro nawet nim zamieniliśmy słowa?
W ogóle cześć wszystkim
Wszyscy zróbcie hałas dla cichych bohaterów drugiego planu na datezone... dla prlowskich meblościanek. Ale tak serio, to nie wiem, czy nie traktować widoku meblościanki jak czerwonej flagi
To uczucie, kiedy wiesz, że wśród przeglądanych profili rozpoznałeś kogoś znajomego, ale jak go/ją spotkasz, to żaden z was się nie zająknie, że macie tu konto
Eh, te kobiety. Z pozoru niewinne istoty, w praktyce zło wcielone, które zniszczy ci życie dla własnego kaprysu.