Background
CureForYourItch
Mężczyzna,37 lat,Katowice, Polska
2122
Zaraz wracam, w serwisie od:
O mnieJestem kinksterem. Ludzie słuchają muzyki, są fanami klubów sportowych, a ja jestem fanem dobrego, często bardzo oryginalnego seksu. Mam w zwyczaju przekazywać sporo o sobie między wierszami, więc czytaj uważnie. 😉
Jeśli poświęcisz swój czas na przeczytanie tego, co opisuję, zwłaszcza w postach, możesz być pewna, że znajdziemy sposób, żeby konstruktywnie pogadać. Może właśnie tam znajdziesz sposób na? 😉

Wierzę, że kluczem do naprawdę niesamowitych zabaw jest przede wszystkim to, żeby się dogadać. Cenię sobie też dyskrecję i daje ją w zamian. Jeśli masz ochotę, możemy porozmawiać o Twoich fantazjach, a jeśli potrzebujesz, możemy śmiało pogadać też po prostu o tym, co Cię uwiera w środku. Kiedy mówię o osobach trzecich, rozmawiam o sytuacjach, ale nigdy nie wymieniam cech, które pozwoliłyby jednoznacznie zidentyfikować kogoś.

Brzydzę się agresją, sam unikam jej, jeśli nie jest to część zabawy, gruntem dla mnie jest aby obie strony czuły się w łóżku dobrze. Czasem uprzedzam nawet safeword, kiedy czuję, że trafiłem na czyjąś granicę, za którą kończy się fun. Kiedy jednak wiem, że mogę sobie na wiele pozwolić, to nie trzeba niczego wciągać, żeby ze mną odlecieć, zresztą, jest to jedna z rzeczy której nigdy nie robię.

Podchodzę do życia z dystansem i poczuciem humoru. W wielu kwestiach jestem wyrozumiały, więc jeśli coś się po drodze wysypie, wiedz, że jest ok, możesz po prostu powiedzieć, ja to przyjmę do wiadomości i pokombinujemy coś, żeby było fajnie. Traktuję seks przede wszystkim jako zabawę i nie podchodzę do niego ambicjonalnie.

Vanilla is not only for ice cream - lubię perwersyjnie, nie jest to jednak dla mnie go or no. Czasami mam też sam ochotę po prostu na fajny, namiętny seks.

Masz zaproszenie do znajomych? Może miałem Cię w znajomych wcześniej, kiedy tutaj byłem i okazało się, że wciąż tu jesteś. Jeśli nie - w taki sposób pokazuję Ci, że to co wrzucasz mocno przypadło mi do gustu z jakiegoś powodu. Czasem błahego, czasem subtelnego. Po prostu zapytaj.
Szukam
Osób płci:Kobieta
W celu:Luźna znajomość, Jednorazowa przygoda, Wirtualna znajomość, Realne spotkania, Seks bez zobowiązań
Preferencje
Dane
Język:Francuski, Grecki
Znak zodiaku:Koziorożec
CureForYourItch
Szanujmy się. Jeśli piszesz coś nie fair o kims i odkryję kłamstwo, to dla mnie to jest znak, że obrobisz mi przy pierwszej okazji dupę w ten sam sposób. Dostaniesz za to w nagrodę sławne trzy słowa do ojca prowadzącego i blok na do widzenia. Parę osób już dostało, na tym koncie też. Jeśli się nie znamy, nie wiesz, czy mi ufać, a wrzucasz mi na priv zdjęcia z twarzami i cechami charakterystycznymi osób ze spotkań, a ja nie jestem pewien jakie są Wasze relacje, to nie zaufam Ci i jest to dla mnie znak, że nigdy nie nagramy wspólnych pamiątek i na bank nie wyślę Ci moich fotek, bo zrobisz z nimi to samo. Randka w ciemno? Może, ale brak dyskrecji to u mnie gwóźdź do trumny głębszej znajomości. Podobnie jeśli wymagasz mojego zdjęcia "celem weryfikacji" lub "chcesz wiedzieć, czy Ci się spodobam", to najpierw pogadaj, zakumpluj się, poświęć swój czas i uwagę, widziałem nieraz jak leciały scamy do moich znajomych po catfisherach, którzy tylko wyciągali dane i ich profile znikały, a wraz z nimi prywatność, bezpieczeństwo, godność oszukanych, czasem pieniądze z konta. Jeśli czuję do kogoś miętę, potrafię sam poprosić lub pokazać coś. Zasłużysz na to zaangażowaniem i byciem człowiekiem. Reszta - no cóż, jeśli nie chcesz się zaangażować choć trochę na wstępie, to dla mnie red flag i dialog z Tobą skończy na dnie mojej skrzynki obok nudesiar. Najbardziej jednak wyrywa mnie z butów fałsz i pozerstwo. Jeśli masz fantazję, a nie próbowałaś, powiedz to, podejdę do Ciebie inaczej. Ja rozumiem, bo też kiedyś byłem z paroma rzeczami wannabe. Jeśli coś jest dla Ciebie outta limits, powiedz mi to, nawet na tym koncie rozmawiam z kimś, kto wprost mi mówi, że pewne rzeczy, które siedzą mi w głowie dla niej są chore, będąc bardziej vanilla niż ja. To nie kink shaming, to zwykłe stawianie granic i cieszę się, że prowadzimy otwartą komunikację. Jeśli masz problem, musisz spauzować czy zniknąć, powiedz mi o tym, może polubiłem Cię na tyle, że dostaniesz na do widzenia jakąś formę kontaktu, a na pewno ciepłe słowo. Jedna z osób, które mi się do tego przyznały dostała ode mnie odpowiedź, że jeśli potrzebuje pogadać, to może liczyć na to, że jej wysłucham i że będę trzymał kciuki za pozytywne rozwiazanie jej issues. Jeśli lubisz kulturalne podejście, a nie abusal approach, powstrzymaj się od pisania w profilu, że jesteś kurwą, szmatą, że chcesz ostrego, bo dostaniesz w wiadomościach i komentach diabła z rogami w pełnej okazałości i zablokujesz go, tracąc możliwość fajnej przygody, a potem będziesz gorzkie żale wywalać na profilu, że same chamy i dzicz na tym portalu siedzą. Ja czytam, co piszesz, zwracam na to uwagę i staram się dopasować styl do tego, co widzę. Chcesz lajtowo, sama tak to napisz. Jestem w stanie zrozumieć strach, kiedy otrzymujesz Otchłań zepsucia, o które sama prosisz, tylko zaznacz to, jeśli nie jesteś pewna, czy już czas, żebyś w nią weszła - robienie kinky rzeczy opiera się na więzi między osobami i dorozumianej obietnicy, że nikomu nie stanie się żadna krzywda poza tą, której nie pragnie, jeśli jej pragnie. I fizyczne obrażenia, i psychiczna skaza, i społeczne piętno. Ale ściemą i przemilczeniami tego nie zrobimy, kiedy ze mna rozmawiasz, bosa do mnie przyjdź i od progu bezwstydnie powiedz mi czego chcesz. I na koniec pamiętaj - Twoja relacja ze mną jest wszystkim co dotyczy Nas, a nie Mnie, Ciebie, osób trzecich. Postronni między mną a Tobą mnie nie interesują. Zwracam uwagę na nich w kontekście tajemnicy, zachowania granic czy bezpieczeństwa, ale relację mamy między sobą. To również sprawia, że będę Cię przed nimi chronić, jeśli będę widział, ze przeginają i przed nimi uciekasz. Nad taką relacją się jednak pracuje, czasem długo. I jak na razie tu i teraz zdarzyły się dwie osoby, które kupiły mnie tym jakie są w jeden-dwa dni - zaangażowaniem, zaufaniem i poczuciem humoru, do tej pory jesteśmy besties. Pozdro i szacun dla każdej takiej laski, jesteście jedne na milion. ​
CureForYourItch
Dziewczyny, kochane jesteście, że chcecie pokazywać się i oglądać na kamerkach, ale ja dbam o swoją prywatność i tego nie robię. Ja nie jestem vanilla chłopczykiem, który swieżo dowód dostał do ręki, tylko jednym z tej starej gwardii kinksterów, która za młodu w gimnazjum na WFie bawiła się w słoneczko na dwie klasy dziewczyn i chłopaków, kiedy pani od dziewczyn i pan od chłopaków poszli obrocić flaszkę w magazynie z piłkami, zostawiając nas, żebyśmy sobie "coś tam porobili". My ukrywamy się ze szczegółami naszych skłonności i wizerunkiem, bo wiemy, jak smakuje kinkshaming i co może się stać w erze catfishingu i deepfake'ów, kiedy ktoś ukradnie chociażby nasze normalne zdjęcia. Nie wymagam od Was też zdjęć twarzy, póki nie znamy się dobrze. Chcecie sobie mnie pooglądać? Najpierw zróbcie coś, żebym Wam zaufał.
CureForYourItch
Photo in gallery
Nie powiem. Możesz być tego pewna.
CureForYourItch
Photo in gallery
Kto zgadnie mój kink? ;)
CureForYourItch
Photo in gallery
CureForYourItch
Photo in gallery
Nie wszędzie tylne siedzenia są ciasne. ;)
CureForYourItch
Photo in gallery
CureForYourItch
Photo in gallery
CureForYourItch
Photo in gallery
CureForYourItch
Photo in gallery